piątek, 15 grudnia 2023

"BAND OF GYPSYS" - WYDANIA OFICJALNE (CZ. 1): CAPITOL i REPRISE (USA), TRACK (UK), BARCLAY (FRANCJA)

Jak wiadomo, najlepszą bazą do wyszukiwania i porównywania wydawnictw jest DISCOGS, a podstawowe wydanie "Band of Gypsys" znajdujemy tu w 243 wersjach (przy czym niektóre z nich powtarzają się).


Oryginalna wersja wydana 25 marca 1970 roku przez Capitol prawie zawsze osiągalna jest w stanie podobnym do tego, jaki widać na zamieszczonym zdjęciu tzn. karton na którym wydrukowano okładkę okazał się niestety mało odporny na ścieranie, jednak kilka lat temu udało mi się oficjalnie kupić (w Media Markt) reedycję prawie niczym nie różniącą się od oryginału (nie mogłem znaleźć jej na Discogs) - wierna replika, idealnie odtworzona okładka i labele (z tym samym numerem co oryginał, bez jakichkolwiek nowych oznaczeń typu: kod kreskowy czy logo Experience Hendrix LLC) - jedyne różnice to: grubszy winyl, bardzo drobny szlaczek białych liter (prawie niewidoczny) wzdłuż dolnego brzegu tyłu okładki ("Manufactured by Capitol Records...") oraz tzw. matrix tj. numer wyżłobiony pomiędzy labelem a ścieżką dźwiękową (dodano: "Mastered by Capitol"). Trochę inaczej wklejona została "rozkładówka" - tu jest to jeden ciąg kartonu zagięty do środka i podklejony od wewnątrz tylko u dołu okładki, podczas, gdy na pierwotnym wydaniu wklejono ją do środka tak, że dookoła pozostał mały margines. Wszystko to są jednak tak drobne różnice, że pozostaje nam wyłącznie życzyć sobie innych równie wiernie skopiowanych reedycji.

 Na froncie okładki zamieszczono tylko napis "HENDRIX" - brak imienia, nazwy zespołu i tytułu płyty, a także logo wytwórni.

Tył okładki z logo Capitol w prawym dolnym rogu.

Okładka była rozkładana  (gatefold) pomimo, że LP zawierał pojedynczą płytę.
"Rozkładówka" w oryginalnych wydaniach z reguły zachowała się w dobrym stanie.

Tak nowy LP reklamowany był w roku 1970 w magazynie "Billboard"...

a tak w tym samym czasie na biilboardzie w West Hollywood nad Sunset Strip - trudno było go przeoczyć !

Tak wyglądał oryginalny label, ale...

po tym jak LP zdobył status "złotej płyty" front okładki "wzbogacono o stempel" z taką informacją...

a w środku można było znaleźć winyl z pomarańczowym labelem
(chociaż niekoniecznie).

Co ciekawe w takiej wersji LP ukazał się w Indiach - jak widać w stosunkowo miękkiej okładce (charakterystycznej dla Polydor, którego można by się łatwiej spodziewać na tym obszarze).

W Kanadzie Capitol wydał "BOG" za pośrednictwem tamtejszego oddziału "macierzystej" amerykańskiej wytwórni Hendrix'a - Reprise (drobne logo znaleźć można w rogu frontu i tyłu okładki).


Najważniejszą różnicę i gratkę dla fanów stanowią jednak labele. Gdy Reprise wydało "AYE" i "Axis..." 3-kolorowy label był obowiązujący w USA i stał się znakiem rozpoznawczym pierwszego nakładu ww. Wkrótce Reprise zmieniło wzór na 2-kolorowy: miodowo-czerwony (taki posiada wznowienie "Axis..." oraz pierwsze wydania "EL", "Smash Hits" oraz "Cry Of Love"). W późniejszych wznowieniach wszystkich tytułów stosowano trzeci wzór - jednolity miodowy.
Tymczasem kanadyjski Reprise przez długi czas nie zmienił pierwotnego wzoru (posiadają go wszystkie tytuły !) - "BOG" z 3-kolorowym labem Reprise można uznać za klasyk "jedyny w swoim rodzaju" !

"Miodowy" label Reprise budzi mniej emocji, ale również stanowi atrakcję i dobrze kojarzy się z Hendrix'em.

Zobacz recenzje: link 1 oraz link 2


Prawie 3 miesiące po amerykańskiej premierze, 12 czerwca 1970 roku, "Band Of Gypsys" ukazał się w UK. W tym samym miesiącu LP ukazał się we Francji nakładem Barclay.
Angielska "macierzysta" wytwórnia Hendrix'a, Track podobnie jak w przypadku "EL", popisała się dziwnym, niczym nie uzasadnionym projektem:

Na nierozkładanej okładce z niebieskim napisem: "HENDRIX BAND OF GYPSYS" zamieszczono zdjęcie figurek, czy lalek (autor: Saskia De Boer) przedstawiających w kolejności od lewej: stojących Brian'a Jones'a (nieżyjącego od lipca 1969 roku pierwszego lidera Rolling Stones) i Jimi'ego Hendrix'a, oraz kucających John'a Peel'a (DJ BBC) i Bob'a Dylan'a. O co chodziło ? - zapewne nie potrafi wyjaśnić nikt do dnia dzisiejszego. Czyżby ktoś wpływowy chciał zrobić przysługę autorce lalek ? Bo przecież nowy LP Hendrix'a wydany po ponad półtorarocznej przerwie i tak się sprzeda, niezależnie od okładki.

Zdjęcie pochodzi ze strony HENDRIX EXPERTS UNITE!
Pomimo że okładka jest dziwna i mało zrozumiała, znalazła aprobatę i przez Polydor wykorzystana została w AustraliiSkandynawii, a nawet w Brazylii.
Do tej grupy dołączyła Japonia wznowieniami: z 1977 (bogata wkładka) oraz 1979 roku.

Tył okładki to pojedyncza figurka Jimi'ego, ale... 
"macierzysta" wytwórnia powinna raczej pamiętać, że jedna z jej głównych gwiazd jest gitarzystą leworęcznym !

Tradycyjnie srebrno-czarny label wytwórni.
Jednak kolejna niekonsekwencja: "GIPSIES" zamiast "GYPSYS" !


Jak wspomniano wyżej, również w czerwcu 1970 roku "BOG" ukazał się we Francji (i krajach Beneluxu ?) nakładem Barclay, który jak zawsze opracował własny projekt okładki (nierozkładanej):

 Front

Tył

Charakterystyczny label.


Wznowienie w wersji Track (z rozkładaną okładką), zapewne po śmierci Jimi'ego, jeszcze w 1970 roku (chociaż podaje się też rok 1971) zilustrowano zdjęciem pochodzącym z koncertu na Isle of Wight (mającym miejsce niespełna 3 tygodnie wcześniej) - dlaczego z tego koncertu, a nie z oryginalnego BOG ? - w każdym razie w takiej wersji LP ukazał się tylko w Anglii.

Tak wyglądał front i tył po rozłożeniu okładki - bez jakichkolwiek napisów i oznaczeń.
To pionowe zdjęcie bardziej nadawałoby się raczej na "rozkładówkę" ?

Tak wyglądała okładka od wewnątrz, po rozłożeniu.
Labele pozostały nie zmienione (z napisem "GIPSIES").

W roku 1975 Barclay również wznowił "Band Of Gypsys" - tym razem LP stał się częścią serii podwójnych LP i zapakowany razem z "Cry Of Love" otrzymał sygnaturę:
"JIMI HENDRIX/3".

Oryginalny, niepowtarzalny projekt okładki.

Na rozkładówkę wykorzystano nie zmieniony wzór z "Cry Of Love".

Album dostępny był w wersji z najpopularniejszym, standardowym labelem...

oraz z późniejszym, czarnym wzorem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Postscriptum - Rzeczywistość bardziej niewiarygodna niż fikcja

Teoria spiskowa pozostaje teorią spiskową aż do momentu, kiedy okaże się prawdą. Można również dywagować: co jest teorią spiskową? - równie ...